Wrak tupolewa wróci do Polski? Rosja odpowiada na rezolucję ZP Rady Europy
W komunikacie rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych podkreślono: "Pryncypialne stanowisko Federacji Rosyjskiej polega na tym, że nie uważamy się za zobowiązanych decyzjami Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy podjętymi w okresie wymuszonego nieuczestniczenia delegacji rosyjskiej w pracy Zgromadzenia". Resort wskazuje, iż wrak polskiej maszyny stanowi dowód rzeczowy w śledztwie prowadzonym przez Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej
Rezolucja ws. rezolucja ws. wraku Tu-154M
12 października Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy przyjęło rezolucję wzywającą Rosję do zwrotu Polsce w ciągu 12 miesięcy wraku Tu-154M, który 10 kwietnia 2010 r. rozbił się pod Smoleńskiem. To pierwszy międzynarodowy dokument, który wzywa Rosję do tego, aby zwróciła wrak tupolewa.
Rezolucja powstała na bazie raportu posła sprawozdawcy Pietera Omtzigta z Holandii, który opracował ją na podstawie opinii dwóch ekspertów prawa międzynarodowego. Eksperci wskazali, że w świetle konwencji chicagowskiej, wrak tupolewa powinien zostać zwrócony Polsce. W treści dokumentu stwierdzono m.in., że ciągła odmowa zwrotu wraku Tu-154M i innych dowodów ze strony władz Rosji, stanowi nadużycie prawa, jak również wzmogła spekulacje w Polsce, że Rosja ma coś do ukrycia.
Podczas głosowania obecnych było 41 posłów. Co ważne, wszyscy zagłosowali za rezolucją, co wystarczyło, aby ją przyjąć. W głosowaniu nie wzięli jednak udziału przedstawiciele polskiej opozycji. Nie było również posłów z Rosji, ale kraj ten jest zawieszony w prawach członka w Radzie Europy od czasu aneksji Krymu.